Moj koszmarny kontakt z macochą
Od kiedy ona weszła do mojego życia, stało się to okrutne piekło. Zawsze była dla mnie uprzejma, a jej spojrzenie zawsze mnie straszzył. Każda wielka rzecz stawała się powodem do konfliktu, a ja czułem w pułapce. Brakowało mi szansy, aby opowiedzieć na ten temat księciu. Czułem się bezradny. Życzę sobie, że kiedyś uda mi się